Baza firm

Ogłoszenia

Auto salon

Kino

Konkursy
Piątek, 29 marca 2024 r.  Imieniny: Cyryla, Wiktoryna

Ostatni moment!

21.02.2012
Ostatni moment!

Przerwanie złej passy na pewno chodziło po głowach zawodnikom trenera Łukasza Szymika przed tym spotkaniem. Żorski zespół – mimo trzech porażek pod rząd – trafił na przeciwnika, który jest w jeszcze większym dołku. Chorzowska Alba w drugiej rundzie wygrała tylko raz!

Początek nie zwiastował jednak kłopotów chorzowian – skromne zwycięstwo w pierwszej odsłonie wynikało z faktu, iż wszystkich kart nie odsłonił jeszcze trener gości. Poza tym „bankowi” grali po prostu niemrawo, mnożyły się straty, a na domiar złego po skręceniu stawu skokowego w połowie drugiej kwarty boisko musiał opuścić lider Hawajskich – Łukasz Ochodek. W tym momencie spotkania chorzowianie prowadzili już trzynastoma punktami (31:18). W końcówce drugiej kwarty na boisko po stronie żorzan weszli: Kupczak, Zieliński, Przeliorz i…odmienili oblicze spotkania – przede wszystkim odrabiając część strat. Trzecią część meczu dobrze dla gospodarzy rozpoczął Adam Spychała, ale już wtedy trener gości był zdecydowany na obronę strefową, która zaczęła przynosić efekty. Za Oktawiana Przeliorza wszedł odmieniony Frankowski i zaczęło „siedzieć” – po 3 minutach tej części gry był remis (40:40), a na czwarta kwartę zawodnicy wychodzili przy 10-punktowym prowadzeniu zawodników z Żor. Warto pamiętać, że w połowie trzeciej odsłony za 5 przewinień boisko opuścił Adam Anduła i Hawajscy byli zmuszeni grać coraz bardziej kombinowanym składem. 20 punktów przewagi gości zrobiło się w czwartej odsłonie, a coraz bardziej sfrustrowani gospodarze po raz pierwszy trafili dopiero po prawie czterech minutach tej części gry. Ten fragment meczu został jednak okupiony stratą Krzysztofa Zielińskiego, który był ofiarą prowokacyjnego zachowania gospodarzy i nie wytrzymał… Dyskwalifikacja dotknęła jeszcze Karola Tyborowskiego w drużynie gospodarzy, a zasłużył na taką ocenę jeszcze Weselak, którego ukarano tylko przewinieniem niesportowym. Alba wprawdzie trafiła wtedy 8 „oczek” w dwie minuty, ale następujące po tym runie dwie „trójki” (Marczyk, Frankowski) uspokoiły grę. Mecz zakończył rzutem za trzy punkty Adam Białdyga i był to przysłowiowy „gwóźdź do trumny” wbity przez byłego zawodnika Alby.

Komentarz: „Nie spodziewałem się odrobienia strat z naszego parkietu. Długo czekaliśmy na to zwycięstwo – kiedyś te triumfy przychodziły łatwiej, ale cóż – chorzowski zespół też się rozwija. Cieszy fakt wygranej, mimo dużych strat kadrowych. W kontekście kolejnego meczu nie wygląda to wesoło, ale ten mecz był ostatnim, kiedy mogliśmy utrzymać kontakt z zespołami walczącymi o grę w play-off. Utrzymaliśmy! Kolejne derby i kolejne ostatnie słowo należy do „Franka”.

UKS Alba Chorzów - Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy w Żorach
64:83 (21:18, 15:13, 11:26, 17:26)

HK Bank Spółdzielczy: Mirosław Frankowski 21 (3x3), Karol Kupczak 14 (2x3), Krzysztof Zieliński 13, Marcin Marczyk 9 (1x3), Adam Białdyga 8 (2x3), Jacek Rduch 7 (1x3), Błażej Torebko 6, Łukasz Ochodek 3, Adam Anduła 2, Oktawian Przeliorz 0, Paweł Czech.



POLECAMY RÓWNIEŻ
NAJŚWIEŻSZE INFORMACJE

sonda

wszystkie

Za co doceniasz Żory?

newsletter

Chcesz być na bieżąco zapisz się!

Twój adres e-mail:

© 2006-2024 Fundacja Sztuka, Gazeta Żorska  |  e-mail: gazeta@gazetazorska.pl, portal@gazetazorska.pl           do góry ^
Industry Web Zarządzaj plikami "cookies"