Polka ruszyła najszybciej z całej stawki finalistek. Czas jej reakcji wyniósł jedynie 0.135s. To kolejny sukces młodej zawodniczki. Była ona bowiem czwarta w Doniecku na MŚ Kadetów. Znawcy sportu są zgodni, że jeśli forma Ewy dopisze, to w Rio w 2016 roku ma ona szansę na zdobycie jeszcze wyższego miejsca na podium. Warty pokreślenia jest również charakter Ewy, która przed eliminacjami na 100 metrów, na którym wyrównała rekord Polski Juniorek, wybiła sobie palec. Niezbędna była interwencja lekarska, usztywniono wybity palec za pomocą prowizorycznej szyny. Na czas biegów, Ewa musiała zaufać adrenalinie i kortyzolowi, które uśmierzają ból. Jak więc widać, Ewie nie brak jest woli walki. Dzisiaj o 5.40 naszego czasu dała z siebie wszystko. Tym razem jednak rywalki były bezbłędne. Przed zawodniczkami jeszcze sztafeta 4×100 metrów. Nie będzie w niej niestety kontuzjowanej Kamili Ciby. Miejmy nadzieję, że polska ekipa z Ewą na czele będzie w stanie osiągnąć dobry wynik. red.

źródło: sprinterzy.com