Do planu modernizacji ulicy Klimka i Placu Pamięci Narodowej zostaną wprowadzone zmiany. Na aktualny projekt nie zgadza się Wojewódzki Konserwator Zabytków.
O pomyśle przebudowy okolic Klimka, usłyszeliśmy dwa lata temu. Wówczas przedstawiono dwie najciekawsze wizualizacje, na bazie których powstał projekt. Zakłada on budowę oryginalnej fontanny w kształcie zarysu mapy starówki Żor, w której kanalikach miałaby płynąć woda. Pomnik Poległych o Wolność zostanie przeniesiony w centralne miejsce skweru na cmentarzu, do którego będą prowadzić alejki.
Wojewódzki konserwator ma szereg zastrzeżeń do projektu. Uwagi dotyczą głównie zmian w ciągu ulicy Klimka. Anna Fabiańska nie zgadza się m.in. na fontannę, która miałaby biec zygzakiem środkiem ulicy. - Pani konserwator chce, by z rynku wychodziły tradycyjne, klasyczne ulice, na których odbywać się będzie ruch samochodowy – mówi Dorota Marzęda, rzecznik magistratu. Konserwator życzy sobie również innego wykończenia nawierzchni drogi. - Nie może być wybrukowana materiałem, który założyliśmy w projekcie. Musi być wyłożona płytami ze szlachetnego kamienia, np. granitu – wylicza rzecznik. Nie mamy też co liczyć na zachowanie kolorystyki. Wytyczną konserwatora zabytków są stonowane barwy – klasyczne szarości.
Warunkiem zaakceptowania pomysłu modernizacji obszaru jest wycofanie aktualnego projektu i stworzenie nowej koncepcji. Po wprowadzeniu zmian, określonych przez panią konserwator, poprawiony projekt musi być ponownie przez nią zaopiniowany. - Na uzgodnienie ostatecznego projektu mamy czas do końca roku – mówi Dorota Marzęda. Prace nad przebudową w tym roku nie ruszą, ponieważ w budżecie miasta nie ma pieniędzy na tę inwestycję.
Nie ma natomiast zastrzeżeń do pomysłu podziemnej sali poświęconej tradycji Święta Ogniowego o powierzchni 200 metrów kwadratowych, umiejscowionej pod fontanną. Do pomieszczenia prowadzić będzie wejście w postaci oszklonej windy. Ekspozycja, na którą składać się będą zdjęcia i inne materiały, związane ze Świętem Ogniowym, przybliży mieszkańcom i przyjezdnym historię oraz charakter tej unikatowej uroczystości. Patrycja Cieślak-Starowicz
Propozycje, na bazie których opracowano ostateczny projekt:
No proszę, minął TYLKO niecały rok i pani konserwator już wydała opinię.... gratuluję. W obecnej sytuacji finansowej miasta, cały ten projekt to i tak tylko pobożne życzenia. Więc mam nadzieję, że miasto nie będzie wywalało kasy na kolejne projekty, które pani konserwator będzie miała w planie zaopiniowania za jakieś 5 lat
Pawilon wybudowali i stoi moloch nie wykończony ja się pytam gdzie nasze pieniądze? Miała być wizytówka miasta a stoi teraz szpecący beton na wjeździe do miasta, wstyd! Obwodnica miała być oddana w maju a nadal niemożna przejechać nad A1 , wstyd ! Drodzy radni i panie prezydencie, dziękuję za marnotrawienie naszych pieniędzy ! A na osiedlu nawet parkingu porządnego nie ma.
Kompletna architektoniczna bzdura nie mająca nic wspólnego z tym miejscem.Ulicę Klimka należy poszerzyć tak żeby wygospodarować więcej miejsc na samochody.Oczywiście wybrukować jak chce konserwator.I nic więcej.Wzorem niech będzie odcinek ulicy od ronada do basenu.Po prostu nowocześnie i pięknie.Stary cmentarz należy na nowo zagospodarować budując wysoki mur współgrający z murami obronnymi i dalej chować ludzi jak robiono to przez wieki.
K., żeby dalej chować ludzi na tym cmentarzu to trzeba byłoby zrobić piętro.
ostatni pochówek był przed wojną , więc zadnego piętra nie trzeba.Ten teren całkowicie można wykorzystać na cmentarz.Dla wiedzy czytelników , cmentarz przy kościele rozciągal się od samych murów kościoła i praktycznie dziś chodzimy po grobach.Mam swoje lata , więc pamiętam głębokie wykopy jakie prowadzono od strony zakrystii.Znajdowało sie tam wiele średniowiecznych grobow z zachowanymi kościami.Do końca nie pamietam czy kości te wywożono w inne miejsce czy też tylko odkrywano.Moje groby na starym cmentarzu sięgają lat około roku 1900 , ale są tam też znacznie młodsze.