Tragiczny w skutkach mógł okazać się dzisiejszy wypadek na al. Zjednoczonej Europy. Walec spadł z lawety zaraz po tym, jak kierowca skręcił na aleję z DK-81. Szczęśliwie obyło się bez ofiar.
Przyczyną zdarzenia było niewłaściwe zabezpieczenie ładunku - pękł przytrzymujący go łańcuch. Uszkodzona została nawierzchnia i krawężnik. - Na szczęście nie ma rannych, nie doszło też do kolizji – mówi Kamila Siedlarz, rzecznik KMP. 32-letni kierowca z Pszczyny, który miał dostarczyć sprzęt do Rybnika, był trzeźwy. Niedopatrzenie przy zabezpieczaniu walca kosztowało go 200 zł mandatu. Pojazd został już usunięty z drogi, a ruch w tamtym miejscu przywrócony. pc-s, zdj. mjk
Zaraz się zaczną"bzdurne komentarze w stylu "Kierowcy TIRów to ..."
Widziałam to już po fakcie a mianowicie straż, policje, walec ... no wyglądało fatalnie ale na szczęscie żadnych ofiar ... tylko korki były straszne bo była ta droga na jakiś czas zamknięta i wszyscy jechali tam koło mc donaldu off..20minut stałam w korku ...
Kilkaset metrów wcześniej ten sam kierowca wyjeżdżając zza zakrętu o mało co we mnie nie uderzył, musiałam ostro hamować. Dobrze, że nic nikomu się nie stało.
To ja musiałem ostro hamować walcem, bo jakiś wałek wymusił mi pierwszeństwo jak miażdżyłem kamyczki. A ta baba, co hamowała, to odwaliła niezłą chamówę. Jak tak każdy będzie na chama hamował, to schamiejemy wszyscy po chamsku.
Pojechał po czekoladzie...
strażak, masz rację,że nieuchronnie odezwą się dzierżymordy odsądzając od czci i wiary wszystkich driverów.A co do samego zdarzenia,to faktycznie na usta ciśnie się sakramentalne UFFFFFF!!!!!!Mogło być tragicznie....Całe szczęście maszyna grzmotnęła na pustą drogę.Widziałem to już po fakcie i ciary szły po plecach na myśl "co by było gdyby..."Przy okazji słowa uznania za sprawnie i fachowo przeprowadzoną interwencję dla funkcjonariuszy JRG Żory i KM Policji w Żorach.
kierowcy ciężarówek to rzeczywiście zakute pały:)
tylko 200 mandatu???? za taką bezmyślność?
przecież koleś mógł kogoś zabić,
kiedy to się stało akurat wchodziłam do biedronki, słyszałam huk.Chwile potem jechałam samochodem i powiem wam, że w tym zdarzeniu były szczęścia. Pierwsze że walec nie przygniótł kogoś a drugie że nie było więcej wypadków spowodowanych śliską nawierzchnią, cały prawy pas od zdarzenia aż do skrzyżowania z ul.osińską był pokryty rozjeżdżoną ropą lub olejem, auto miało zerową przyczepność.(kierował mąż więc odpuście sobie komentarze w stylu baba za kierownicą ;) )
gruszka to ty ?
a kto pyta??
~Hanek mam taką prośbę, używaj proszę spacji po znakach interpunkcyjnych, ciężko czyta się Twoje komentarze... jeśli chodzi o wypadek, zawsze trzeba trzymać się z daleka od załadowanych lawet i obciążonych ciężarówek. Mandat zdecydowanie za mały, chociaż koszty, które poniesie bezmyślny Pan na pewno utkwią mu w pamięci na długo. Oby takie wypadki nie zdarzały się w ogóle. Pozdrawiam
Do gumiber-a spoko stary, poprawię się na przyszłość, masz rację z tymi spacjami.
na szczęście są jeszcze normalni i kulturalni ludzie na tym świecie! pozdrawiam