Za kradzież powinni obcinać ręce - i tyle w temacie

Mam nadzieję, że wpadną... W sumie jest na to szansa, po fanty typu bizyteria, czy laptop zostawiają ślad. Widać, że to złodziejaszki amatorzy. Z dwojga złego wolę juz profesjonalistów, którzy kradną tylko gotówkę. Mówię z praktyki. Miałem włamanie kilka lat temu. Straciłem 200 zł w gotówce i drugie tyle za naprawę drzwi. Jak by mi podpieprzyli komputer byłbym w plecy znacznie bardziej nie za sprzęt, tylko za dane które wykorzystywałem w swoich projektach.
Swoją drogą tamci też wpadli. Po paru miesiącach namierzyła ich policja w Krakowie

Też mam taką nadzieję . Jestem za zaostrzeniem kar dla tego typu bandytów. Mój dom jest moja twierdzą - tego hasła się trzymam i ktokolwiek łamie tę zasadę obojętnie w jaki sposób powinien być srogo ukarany. Dla mnie dom i prywatność do rzecz święta.

Także dołączam się do moich przedmówców,że za włamania powinny być karane z daleko posuniętą surowością.Nie nazwałbym może od razu złodziei bandytami,nie mniej jednak karałbym ich jak najsurowiej.

Ja takżesie zgadzam.
Zgłaszam tylko jedną malutką popraweczkę - mianowicie gdyby u nas mozna bylo odstrzelic leb wlamywaczowi to mysle ze przynajmniej o 50-70% mniej by bylo wlaman.
A w Polsce jest tak ze nawet jak cos zrobisz we wlasnej obronie to i tak bedziesz oskarzony. Mimo iż nie uwazam amerykanow za jakis mega inteligentny narod to jednak tam jest ta sprawa elegancko rozwizana. jesli zlodziej wchodzi do Twojego domu to musi sie liczyc ze moze zostac mu odstrzelony leb. :)

ja znam przypadek gdy złodziej wszedł do domu w nocy właściciel się obudził i pobił włamywacza związał a potem zadzwonił po policje... i co? został oskarżony za pobicie;/ dla mnie to chore bo przecież bronił własnego domu....