Baza firm

Ogłoszenia

Auto salon

Kino

Konkursy
Czwartek, 09 maja 2024 r.  Imieniny: Grzegorza, Katarzyny

Turniej Kibica - o mały włos?

14.07.2009

Wakacje, słońce, piękna pogoda. I festyny, organizowane niemal w każdy weekend. Przy ich organizacji, trzeba spełnić odpowiednie wymogi - przede wszystkim zapewnić ochronę. Nie zadbali o nią organizatorzy Turnieju Kibica, który odbył się 4 lipca. Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Musiała interweniować policja.

Mecze na stadionie MOSiR-u przy ul. Wolności zorganizowało Stowarzyszenie Kibiców "Zielono-Czarny Row Rybnik" we współpracy z Radą Dzielnicy Kleszczówka. Na festyn przyszli mieszkańcy z dziećmi, które brały udział w konkursach z nagrodami. Było przeciąganie liny, biegi i strzelanie karniaków. Przy stadionie stanęły budki z watą cukrową i lodami. Przyjechali kibice z wielu miast Śląska - Raciborza, Zabrza, Rybnika, Świerklan. Do Turnieju zgłosiło się 18 drużyn, w tym 3 z Żor. Po 16.00 kibice zaczęli się rozchodzić poza teren stadionu i formować w grupy. O grupie osób z kijami baseballowymi powiadomiła komendę wystraszona mieszkanka Kleszczówki. W tym samym czasie, jeden z organizatorów zadzwonił na policję z prośbą o przyjazd radiowozu. Atmosfera zrobiła się gorąca. Na miejsce został wysłany patrol. Tłum się rozszedł.

 

MOSiR udostępnił stadion organizatorom Turnieju Kibica, na ich prośbę - pismo z 24 czerwca. - Organizatorzy prosili o bezpłatne udostępnienie stadionu na festyn dla mieszkańców wraz z wyposażeniem – sprzętem piłkarskim, ławkami, namiotami i nagłośnieniem – wymienia Marek Utrata, zastępca dyrektora MOSiR-u. - Miały być zawody dla najmłodszych i poczęstunek, czyli impreza o charakterze biesiady. Zgodziliśmy się, ponieważ zawsze wypożyczamy teren na festyny dla mieszkańców. Zabezpieczenie zabawy leży już w gestii organizatora.

 

Organizując imprezę, trzeba spełnić szereg wymogów. Do Urzędu Miasta należy złożyć pismo z deklarowaną liczbą uczestników. Jeśli przewiduje się obecność ponad 1000 osób na zabawie pod gołym niebiem lub powyżej 300 w zamkniętej sali, kwalifikuje się ona jako impreza masowa i wymaga pozwolenia miasta. Pierwszy krok, to ubieganie się o wystawienie opinii przez straż pożarną, policję i pogotowie. Na ich podstawie i w oparciu o umowy zawarte z firmą sprzątającą (najczęściej jest to ZTK) i ochroniarską, miasto decyduje o wydaniu pozwolenia na zorganizowanie przedsięwzięcia. Jest ono wystosowane na 14 dni przed imprezą. W przypadku sobotniego meczu, nie przeprowadzono tej procedury. - Nie dostaliśmy żadnego zgłoszenia – mówi Dorota Marzęda, rzecznik UM. - Formalnie ta impreza w ogóle się nie odbyła.

 

Turniej Kibica odbywa się w różnych miastach. - Chcieliśmy taką imprezę zorganizować już w tamtym roku, ale MOSiR nie miał wolnego terminu – wyjaśniają organizatorzy. Celem imprezy jest ukazanie zdrowej rywalizacji sympatyków różnych drużyn piłkarskich. - W Turnieju chodzi o to, by zmienić sposób, w jaki jest postrzegany kibic. Impreza była rozreklamowana na plakatach i w internecie. Dlaczego wcześniej nie powiadomiono o niej Urzędu Miasta? - Nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tyle osób. Cieszymy się, że mieszkańcy przyszli w ten słoneczny dzień na stadion. Z pewnością liczba obecnych nie przekroczyła jednak 1000 osób, która zobowiązuje do zgłoszenia imprezy w Urzędzie. Nie planowaliśmy wielkiego przedsięwzięcia. Chcieliśmy tylko pograć w piłkę, na co otrzymaliśmy przyzwolenie ze strony MOSiR-u – mówią organizatorzy. Nie przewidzieli, że będzie potrzebna ochrona. - Po imprezie władze MOSiR-u zwróciły nam uwagę, że powinniśmy ją zgłosić do UM i zadbać o ochronę. Rzeczywiście, nie dopilnowaliśmy tego.

 

Nie tylko imprezy masowe wymagają zabezpieczenia. - Była to impreza o wysokim stopniu zagrożenia i organizator miał obowiązek zapewnić ochronę – podkreśla asp. Kamila Siedlarz, rzecznik żorskiej policji.- Pamiętamy przecież groźną sytuację z udziałem kibiców podczas Żorskiej Wiosny Młodości. Grupa wbiegła wówczas pomiędzy widownię podczas koncertu i mogło dojść do tragedii. Patrycja Cieślak


Komentarze:
~bardzo mały włos (2009-07-14 18:57:12)

Doskonały artykuł. Organizatorzy nie dopełnili obowiązku, który jak się okazuje wcale na nich nie ciążył, a tą mrożącą w krew żyłach sytuację z hordą bandytów w roli głównej zażegnał jeden patrol, który niczego specjalnego nie zauważył. Z takim talentem do zrobienia sensacji z niczego autorka marnuje się w lokalnej gazecie. Toż to talent na miarę "Super Expresu" albo "Faktu". Czekam z niecierpliwością na kolejne miejskie sensacje.

~uczestnik (2009-07-14 21:22:21)

Coż za wierutne kłamstwo! Ludzie sie starają zrobić coś dla mieszkańców w pocie czola, za darmo - a jakaś marna "dziennikarzyna" jakims tam artykułem próbuje zrobić sensację. Coz za "byle jakość".
Autorka pisze: "W Turnieju chodzi o to, by zmienić sposób, w jaki jest postrzegany kibic" a sama poprzez dramatycznie brzmiący tytuł artykułu napędza jakieś an imozje między kibicami oraz kibicami i mieszkańcami miasta. Na turnieju widziałem wiele osób, którze po prostu przyszła popatrzec jak ich dzieciaki graja w piłkę. Autorka nazywa ich kibicami i wrzuca wszystkich dio jednego worka. Gratuluję wywołania taniej sensacji Pani Cieslak.

~czytanie ze zrozumieniem (2009-07-14 22:32:17)

hellloł !! autorka nie pisze - "W Turnieju chodzi o to, by zmienić sposób, w jaki jest postrzegany kibic" - te słowa wypowiada organizator! a to zmienia postac rzeczy. czytajac artykul, nie dopatrzylem sie wkladania mieszkancow do jednego worka z kibicami - wrecz przeciwnie! wydaje mi sie ze sprawa jest obiektywnie ukazana, chocby dzieki temu, ze w tekscie wypowiadaja sie wszyscy zainteresowani i przedstawiony jest ich punkt widzenia. nikt nikogo tu nie ocenia. na moje oko, to autoka mogla napisac to w taki sposob, ze kibicow ukazalaby w gorszym swietle! no ale jak widac kazdy odczytal to na swoj sposob... czyzby poczul sie urazony ten kto ma poczucie winy? bo w koncu winny nie musi sie tlumaczyc, Panie "uczestniku"

~antykibic (2009-07-14 23:51:38)

"O grupie osób z kijami baseballowymi powiadomiła komendę wystraszona mieszkanka Kleszczówki. W tym samym czasie, jeden z organizatorów zadzwonił na policję z prośbą o przyjazd radiowozu." hmmm, chyba najwyrazniej cos bylo jednak na rzeczy...

~uczestnik (2009-07-15 07:51:12)

Rzeczywiście, niedopatrzenie z mojej strony - te słowa wypowiada organizator, a nie autorka. Po prostu nie potrafię zrozumiec tutułu tegoz artykułu: "Turniej kibiców - o mały włos"? O mały włos od czego? Tak samo: "sytuacja wymknęła się spod kontroli"? Co sie takiego niby tam stało, bo tak jak napisałem wcześniej byłem, kibicowałem, opaliłem się i nic złego nie powiem :)

~ppp (2009-07-15 07:52:51)

nie robić gnojom żadnych imprez bo teraz jak meczy niema to im sie nudzi i łażą tylko po to by jakąs bujkę rozpocząć

~uczestniczka (2009-07-15 15:15:31)

Pani Patrycja Cieślak jest za RUCHEM dlatego tak smaruje! a tak poważnie to powinni pozwać ja do sądu za to że pisze takie bzdury. Oby więcej takich imprez panowie ?

~Bergman (2009-07-15 15:19:39)

Niezależnie od tego, czy impreza ma być tzw. Masowa, czyli liczba uczestników przekracza 1000 osób, czy też nie (tzw. festyn), impreza musi byc zgłoszona do UM i na policje. Przy masowej dochodza jeszcz e inne specjalne obostrzenia.
Zgosić imprezy sie nie chciało, za to pomazać ul. Mikołowską szprejem z zaznaczenem gdzie trzeba skręcić to i owszem. bardzo ładnie, tylko do malowania tzw. sygnalizacji poziomej na ulicach też uprawniony jest tylko zarządca drogi. mam nadzieję, że ta farba zlezie po jakimś czasie,

~Pigi (2009-07-15 15:44:54)

Ciekawe czy Wy wszyscy jesteście tak zorganizowani i nic Wam nigdy nie umyka nie popełniacie nigdy gaf? tyle czasu ile oni poświęcili żeby to jakoś wyglądało i spędzić ciekawie czas, no ale przecież kogo to obchodzi lepiej siedzieć w domu pierdzieć w stołek lub obserwować co się dzieje za oknem żeby było co pogadać, bo nic ciekawszego nie macie do roboty!!! nic się nikomu nie stało, a na przyszłość będzie wiadomo co zrobić żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Nie wiem kogo mój przed mówca nazywa GNOJAMI, ponieważ ja tam byłam z dziećmi a gnojem się nie czuję.Człowieku więcej kultury

~ppp (2009-07-15 16:21:59)

sorki jesli kogos urazilem miałem na mysli "kibiców" którzy marzą te swoje hasła sprejem wszędzie i gdzie sie nie pujdzie w miasto, szczególnie na bloki co chwila zaczepiają i pytają sie "za kim jesteś", powinna sie za nich zabrac policja

~ppp (2009-07-15 16:23:36)

poza tym jak robic jakis festyn to spoko jakis rodzinny z zabawami a nie zlot wspomnianych wczesniej przeze mnie "kibiców", którzy tylko szukają zaczepki, nie mieszac tych rzeczy razem

~Pigi (2009-07-15 16:37:42)

Festyn był rodzinny!!! jak możesz zabierać zdanie na jakiś temat jak cię tam nie było, po co ja tam poszłam z dziećmi, dostać w zęby? no zapewniam cię że nie!!! widziałeś ze słyszenia haha i tak powstają plotki, skąd wiesz że byli tam ci którzy piszą po murach ?

~Bergman (2009-07-16 08:36:34)

W Żorach w ciągu roku w róznych dzielnicach jest w sumie kilkanaście festynów rodzinnych. Dziwnym trafem akurat na kibicowski musiała przyjechac policja...
Kulturalni kibice, kulturalni kibice... la, la


Aby dodać komentarz musisz się zalogować!

Nie masz konta? - zarejestruj się


© 2006-2024 Fundacja Sztuka, Gazeta Żorska  |  e-mail: gazeta@gazetazorska.pl, portal@gazetazorska.pl           do góry ^
Industry Web Zarządzaj plikami "cookies"