Baza firm

Ogłoszenia

Auto salon

Kino

Konkursy
Piątek, 03 maja 2024 r.  Imieniny: Antoniny, Marii

Sala pustką stoi

14.03.2011

W grudniu – później, niż zakładano - zakończyła się budowa sali gimnastycznej i przybudówki przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 7 w Osinach. Uczniowie jednak nadal nie mają tam wstępu. Na użytkowanie nie zgadza się sanepid, a ze względu na liczne usterki, miasto nie podpisało odbioru budynku.

Budowę sali gimnastycznej rozpoczęto w ubiegłym roku. Z powodów złych warunków pogodowych, wykonawca - firma Budexrem z Rybnika - zwrócił się z prośbą o przesunięcie terminu zakończenia robót. Remont miał trwać do końca roku. W styczniu wykonawca zawnioskował do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego o wydanie pozwolenia na użytkowanie. Pomieszczenia przeszły pomyślnie kontrolę pod kątem przepisów przeciwpożarowych, ale na korzystanie z budynku nie zezwolił sanepid. - Stwierdził pewne braki, nie ma m.in. ochronek na kaloryferach. Musieliśmy także dodatkowo wykonać daszek nad bocznym wejściem – wymienia Dorota Marzęda, rzecznik magistratu. Miasto również ma zastrzeżenia do wykonanej pracy. - Podczas odbioru zauważyliśmy, że wewnątrz pomieszczeń odchodzi farba ze ścian, a płytki w niektórych miejscach są nieprawidłowo położone. Ponadto, pracownicy przeciągnęli przez boisko w stronę ulicy przyłącze kanalizacyjne, w wyniku czego plac wciąż jest rozkopany i nie nadaje się do gry w piłkę. Firma została wezwana do tego, by uzupełnić braki, poprawić usterki i uporządkować boisko. Na razie, prace nie posuwają się do przodu, a kontakt z wykonawcą pozostawia wiele do życzenia. Za niedotrzymanie terminów, naliczone zostaną mu kary umowne.

Przy sali gimnastycznej wygospodarowane są pomieszczenia na sprzęt sportowy, szatnie i natryski. Oprócz sali, przy szkole powstał dwukondygnacyjny budynek, w którym mieści się kuchnia i jadalnia, dzięki czemu szkoła zyskała zaplecze gastronomiczne, którego wcześniej nie miała. Obiady będą wydawane przedszkolakom i uczniom podstawówki w formie cateringu. Tu znajduje się także salka do gimnastyki korekcyjnej. Dobudówka połączona jest ze starym budynkiem klatką schodową. pc-s, zdj. ak

 

 

 


Komentarze:
~hmmm (2011-03-14 18:38:09)

Dziwne, ale NARESZCIE urzędasy przejrzały na oczy, bo hale przyjęte, drogi przyjete, chodniki przyjęte, inne przyjęte, ale jak przyszło do sali w SZKOLE....szlaban!!!

~jijijij (2011-03-14 20:29:14)

szkola powina byc otwarta bo ma bycdla dzieci:)a cała reszta jest do rozpatrzenia i głebszej analizie.chciałbym poznac ta sprawe od strony wykonawcy.dziekuje!

~hmmm (2011-03-14 21:05:38)

pozostaje....ruszyć dupę i na budowę!!!!!

~w końcu (2011-03-14 21:15:22)

no i jest - SKUTEK OGŁASZANIA PRZETARGÓW Z PRZEWAŻAJĄCYM KRYTERIUM NA NAJNIŻSZĄ CENĘ - gratulujemy urzędowi miasta. Rozumiem że można czasem coś zaoszczędzić ale w tym przypadku się nie udało i to na całkiem niezłe pieniążki jak widać ktoś wyrolował UM.

~do w końcu (2011-03-15 08:07:35)

Człowieku INTELIGENCIE a niby jakimi zasadami kierują się przetargi?? Wygrywa najniższa oferta spełniająca wymogi przetargu!!!!! Nikt nie jest jasnowidzem i nie wie jaki numer wywinie wykonawca.

~do w końcu 2 (2011-03-15 10:14:43)

Kryterium najniższej ceny nie jest wymysłem UM Żory. Nie do nich te pretensje.

~stary zrzęda (2011-03-15 13:51:26)

kryterium najniższej ceny to raz, a drugsa paranoja jest taka, że jak raz sparzyliśmy się na jakimś wykonawcy, to przy następnym przetargu za cholerę nie możemy się od niego odczepić. Przykład Autostrada A1 do Gorzyczek i ALpina. Nie wnikam tu kto miał rację, ale nachłopski rozum jaksie kogoś wywaliło z placu robót to chyba nie po to, żeby wygrywał kolejny przetarg na to samo.

~stary zrzęda (2011-03-15 13:53:53)

a tak swoją drogą, Budexrem ponoć zbankrutował, więc pani Marzęda może ich sobie wzywać do woli w sprawie usunięcia usterek....

~rrr (2011-03-15 14:02:52)

O zgrozo, przecież te dzieci nie mają teraz ani sali gimnastycznej ani boiska, a przedszkolaki zamiast piaskownicy mają tony błota.

~w końcu (2011-03-16 00:37:51)

nie jest sztuką zrobić za pół darmo i nie dokończyć - miejmy nadzieje że przy kolejnych przetargach UM popatrzy np też na wcześniej zrealizowane zamówienia, na okres w jakim działała firma itp itd.... może jakieś gwarancje bankowe np - jest wiele sposobów zabezpieczania się przed nieuczciwym wykonawcą jak i zamawiającym - może czas o tym pomyśleć - niech ktoś otworzy oczy w UM bo utopimy kolejne miliony i jak zwykle zapłacą mieszkańcy, którzy przy kolejnych wyborach znowu dostaną amnezji i nie będą pamiętać kto podejmował decyzje w ostatnich latach...

~ja (2011-03-16 10:36:36)

Gwarancje "należytego wykonania" (bankowe lub ubezpieczeniowe) napewno sa(lub 5 % na koncie) bo taki jest wymóg przed podpisaniem umowy. Pozatym nie było końcowego odbioru to dochodzi jeszcze min. 10 % nie zapłaconej kwoty z umowy. Kasa na poprawki będzie, chociaż zależy jaki jest koszt usunięcia tych usterek.

~Kazik (2011-03-16 13:00:30)

Najgłupszy zapis przetargowy : 100% cena.

Oferty najtańsza i najdroższa powinny być odrzucone z automatu, wtedy te najtańsze (często nierealne) byłyby eliminowane i firmy budowlane liczyłyby realne oferty. A tak, mamy problem. Niepłacenie faktur, zaległości i robota jak najgorszej jakości, a czasem widać, że po prostu nieskończona.

Polskie cwaniactwo wyłazi na każdym kroku.

~stary zrzęda (2011-03-16 13:03:52)

Kasa na poprawki będzie, problem w tym, że jak firma zbankrociła, to sporo minie zanim się ją odzyska


Aby dodać komentarz musisz się zalogować!

Nie masz konta? - zarejestruj się


© 2006-2024 Fundacja Sztuka, Gazeta Żorska  |  e-mail: gazeta@gazetazorska.pl, portal@gazetazorska.pl           do góry ^
Industry Web Zarządzaj plikami "cookies"