złapać takiego i pałą po nogach!.

tak to wlasnie u nas jest, nie lapia tych co powinni. najwiekszy szczyt to dostac 500zl mandatu a nie miec przy sobie nawet opakowania papierosow. lapia poprostu gowniarzy wystraszonych po to tylko zeby poprawic sobie statystyki. dno i tyle...

większość aktów wandalizmu jest dokonywana głównie przez gówniarzy, rozpuszczonych i myślących, że są pępkiem świata. Weźmie taki jeden z drugim kija, walnie w szybe, a potem w nogi i mają ucieche, bo zniszczyli komuś mienie. Zwykle to przejaw agresji.

A ja apeluje do policjantów, aby w mieście w końcu zaczęły pojawiać się patrole i to widoczne, piesze. Wtedy dopiero będzie działać to profilaktycznie na ewentualnych chuliganów. Wszystkie inne metody są zastępcze. Rozumiecie, panie komendancie? W ogóle was nie widać wieczorami i w nocy w mieście!!!

najlepiej bylo by aby wandali przyprowadzic na komende apolicja bedzie podwozic sie do domow i na pizze

policja ma to gdzieś. oni wykonują swoją pracę zgodnie z przepisami i ustawami. jak okradziono mi samochód poczekali ustawowy czas i dostarczyli pismo o umorzeniu sprawy. na moje pytanie co zrobili w tej sprawie pan dzielnicowy zrobił zdziwioną minę i stwierdził że gdybym przyprowadził złodzieja to oni by zrobili co trzeba. potrafią tylko ukrywać się w pobliżu skrzyżować ze światłami. słabo słabo panowie policjanci

co dla was dalej jest za malo policji? to wy chyba w baranowicach mieszkacie...

A co robią nasi struże prawa?
Gzie są dzielnicowi,gdzie lotne patrole?

A ja wiem co robi policja!!!! Pilnują Wasze dzieci jak jadą na mecz. Ostatnio byłam w Lidlu i z 30 policjantów pilnowało tych bachorów bo na mecz sobie chcą pojechać - paranoja.

Ostatnio jechałem z znajomymi do teatru i policja mnie nie pilnowała. Dlaczego? Ja jestem gorszy?

wstąp do policji może wtedy będzie lepiej i bezpieczniej :D

O co chodzi z tymi Baranowicami?

Ja swojego dzielnicowego nigdy na oczy nie widziałem.Dlaczego? Wg mnie kazdy mieszkaniec powinien znać swojego dzielnicowego, bo to dzielnicowy powinien sie zjawiac często w terenie i rozmawiać z ludźmi, poznawac ich itp. Patrole piesze, konne,rowerowe jakiekolwiek powinny być non-stop przez 24 godz.na dobę. Ale panowie niebiescy siedza sobie w samochodach, w biurach i tyle ich widzimy!!!

Oj,nędzarzu językowy.................... silisz się niebożę na komentarz, w pocie czoła i wśród zgiełku trybików,w swej żałosnej łepetynie składasz słówka... tymczasem ja Ci mówię nie pisz więcej,bo arkanów ortografii nieszczęśniku nie posiadłeś... chyba,że wezwiesz swych strużów prawa,by zawiedli Cię do szkoły, bądź też do biblioteki chociaż, ażebyś słownik orografii polskiej wziąć mógł i braki swe w tej kunsztownej materii nadrobił......

Jestem matką dwóch nastolatków (14 i 16). W zimie mogą być na dworze max. do 20-tej. Teraz do 21-ej. Z tego powodu buntują się, "bo koledzy mogą dłużej".Może nie więcej policji, tylko większa kontrola nad małolatami ze strony rodziców ?

otóż to! wreszcie mądra i odpowiedzialna odpowiedź! Dzieciaki są coraz bardziej rozwydrzone i to tylko z winy rodziców! Dzieci trzeba umieć wychowywać, a nie najłatwiej - puścić w samopas i mieć święty spokój, a potem winić nauczycieli i policję. Niektórzy nie dorośli do rodzicielstwa.

.

do: Mama
Wielkie brawa dla Pani - wszyscy krzyczą,że za mało policjantów a jakoś nikt nie zauważa,że za niepełnoletnie dzieci odpowiadają rodzice. Dlaczego wieczorem nie wyjdą na osiedle zobaczyć jak "bawią" się ich pociechy - może się boją własnych dzieci ?
Więcej policjantów - to większe nasze podatki - a gdzie rodzice tych "artystów" ?

jeśli macie jakieś informacjie to dlaczego o tym nie powiecie policji a tak to tylko biadolić potraficie

Ja tam mam czas max do 22 , tak jak i wiekszość moich znajomych. Tylko , że moi rodzice są pewno tego , iż nie narobie jakiegoś świństwa ani nie narobię szkód w okolicy. I słuszna uwaga ,,mama' .
Może w końcu rodzice zaczeliby pilnować swoje dzieci, jeśli wiedzą ze to złodzieje, gnoje i oszuści od małego? Policja tu nic nie da. Przyjadą przykładowo na pkp, jeden wyczai , wszyscy się pochowają, oni sobie pojadą a ci zaś przyjdą i bele co narobią.