Kilka dni temu na osiedlu Powstańców Śląskich pięciu młodych mężczyzn pobiło 16-latka. Chłopak został przez nich zaatakowany, gdy przed 16.00 wracał z kolegą ze szkoły. Sprawcy poruszali się samochodem. W pewnej chwili stanęli na parkingu przy jednym ze sklepów, wyskoczyli z niego i zaczęli okładać chłopaka. Kopali i bili, gdy ten leżał na ziemi i wzywał pomocy. Całe zajście trwało bardzo krótko, a ofiara na szczęście nie odniosła poważniejszych obrażeń.

Biorący udział w pobiciu w pewnej chwili w pośpiechu wrócili do samochodu i odjechali z miejsca zdarzenia. Kierowca forda, którym poruszali się sprawcy, podczas wykonywania manewru cofania, spowodował kolizję z zaparkowanym obok oplem. Mundurowi zatrzymali go jednak jeszcze tego samego dnia, a dzień później 18-latek usłyszał zarzuty.

Pozostałymi napastnikami okazali się trzej nieletni i rówieśnik kierowcy. Ostatni z nich także usłyszał zarzuty. Prokurator zdecydował objąć go policyjnym dozorem i nakazał mu dwa razy w tygodniu "meldować się" w żorskiej komendzie.

Dwóm 18-latkom za pobicie grozi do 3 lat więzienia, o losie ich młodszych kolegów ze względu na wiek zdecyduje sąd rodzinny. info: KMP