Dzień Kubański za nami. Bawiliśmy się świetnie!

23.11.2015

Kubańska przygoda juz za nami. 21 listopada powędrowaliśmy na Kubę, a właściwie daliśmy się na nią porwać przez ludzi, którzy pozwolili nam poczuć klimat tej wyspy. Warsztaty dla dzieci, prezentacje, pokazy i koncert. Pobiliśmy rekord frekwencji! Dowiedz się więcej:

Długo czekaliśmy na ten moment, żeby móc otworzyć kolejną, 4. już edycję Żorskiego Festiwalu OPINIE. Przygotowań do tego wielkiego dnia było naprawdę sporo, ponieważ bardzo nam zależało, aby te kilka wspólnie spędzonych godzin było owocne, byśmy wyszli bogatsi o nową wiedzę, głodni poznania nowego i co najważniejsze, żebyśmy uznali, że było warto i dobrze się bawiliśmy.

Pierwsze dwie godziny skierowaliśmy do rodzin chcących spędzić czas kreatywnie. Kilka sal wypełniło się gwarem i twórczym zapałem. Dzieciaki rozkręcały się od pomalowania własnego autka typowego dla kubańskich dróg, potem płynnie przejechaliśmy do teatru cienia, gdzie można było przebrać się w kolorowe kubańskie stroje i opowiedzieć historię bez słów. A kiedy już wszyscy zarazili się Kubą tanecznym krokiem próbowali swych sił w kubańskich rytmach na warsztatach prowadzonych przez gości specjalnych Alexa Moralesa i Ediego Sancheza. W tym samym czasie rozpoczynały się też Jarmarki Kontynentów, gdzie można było kupić niepowtarzalne rękodzieło, poznać jego twórców, a w opiniowej kawiarence zorganizowanej przez Herbaciarnię u Janeczki można było usiąść i napić się aromatycznej kawy, ugasić pragnienie domową lemoniadą i posmakować przekąsek.

Od 17:00 zrobiło się trochę poważniej, a to dzięki głównej części festiwalu czyli prezentacjom multimedialnym. W świat Kuby doskonale nas wprowadził Mariusz Stachowiak - podróżnik, artysta, fotograf, bloger, którego fotografie z cyklu Ambasadorzy Uśmiechu uświetniły przestrzeń Miejskiego Ośrodka Kultury. Kuba to przede wszystkim ludzie, którzy tam żyją, którzy kreują codzienność, tworzą kulturę. Autor wystawy opowiedział o Kubie przez pryzmat ludzi.

Pomiędzy prelekcjami wszyscy uczestniczyli w prawdziwej uczcie zmysłów, a to za sprawą pokazu tańca przygotowanego przez Szymona i Klaudię ze Szkoły Tańca Movimento. Salsa to nie tylko taniec, to gra, to improwizacja i swoisty teatr. Muzyka i taniec potrafią opowiedzieć historie, do których słowa są zbędnym komentarzem. Poza tym można było poznać tradycyjny kubański Son, elementy rumby guaguanco i cha cha cha.

Podczas naszej podróży przez Kubę nie mogło zabraknąć Anny i Krzysztofa Kobusów, którzy niezwykle obrazowo i plastycznie przybliżyli tę gorącą wyspę. Kobusowie twierdzą, że Kuba to miejsce które zaskakuje, ponieważ nic tam nie jest tym, czym wydaje się być.

Wieczorem zespół w składzie Juan Carlos Hechavarria, Alex Morales i Edi Sanchez porwali wszystkich gorącymi rytmami na Karaiby. Trudno było ustać w miejscu, nogi wyrywały się do tańca, a z twarzy nie schodził uśmiech. Miejski Ośrodek Kultury zamienił się w słoneczną i gorącą Kubę, czas zwolnił, a listopad nie miał najmniejszego znaczenia.

Dziękujemy raz jeszcze wszystkim prelegentom, tancerzom, muzykom, wystawcom, partnerom, wszystkim, którzy pomogli technicznie i organizacyjnie w przygotowaniach i cudownej publiczności, bo to dzięki Wam OPINIE mają sens.

Mamy nadzieję, że podobało się Wam i za rok wyruszycie wspólnie z nami do Indii. I pamiętajcie, że dzięki inspiracji Cudownej Kubanki za rok konkurs na najlepsze przebranie ;)

Tymczasem rozpoczął się cały tydzień warsztatów dla żorskich szkół i przedszkoli.

info. Maloka